blog

Cogito ergo sum

Myślę, więc jestem, jak mawiał Kartezjusz.

Ale nie o filozofii tu mowa, a o czymś bardziej współczesnym choć z filozofowaniem połączonym….

Myślenie poza schematami czyli thinking outside the box to rozwiązywanie zagadnień, tematów, problemów w sposób inny niż do tej pory. To otwarcie się na nowe możliwości, rozwijanie kreatywności.

Nieszablonowe myślenie jest czymś więcej niż biznesowym banałem – oznacza to rozwiązywanie zaistniałych zdarzeń i sytuacji w sposób innowacyjny, konceptualny, „myśleniowo” absolutnie odmienny od dotychczasowych pomysłów. Paradoksalnie: myślenie o banalnych rozwiązaniach w sposób niebanalny.

I tu zaczynają się schody…ale czy na pewno???

Dookoła słyszymy – myśl twórczo, myśl kreatywnie, a na pewno rozwiążesz „TEN problem”. No dobrze, tylko jak? Jak to zrobić, by zacząć myśleć poza schematem? W jaki sposób rozwijać umiejętność patrzenia na rzeczy inaczej niż do tej pory? Jak otworzyć umysł na NOWE możliwości, skonfrontować problemy w sposób diametralnie różniący się od dotychczasowych schematów postępowania?

Jest wiele sposób, by rozbudować myślenie out-of-the-box. Ważne jest, by postarać się popchnąć swoje „zwoje” poza znane rejony, wyjść z tak zwanej strefy komfortu, bo to ona pomoże Ci spojrzeć na wiele spraw z dystansem. Rozwijanie jeszcze nieuświadomionych talentów, może Ci w tym pomóc.

 

Na początek trzy szybkie opcje myślenia outside the box:

 

  1. Zacznij od nauczenia się czegoś z innej dziedziny niż Twoja

Jeśli jesteś np. po zarządzaniu, idź do biblioteki i przeczytaj magazyn różny od branży, w której pracujesz. Dowiedz się, jak „oni to robią”, a może się okazać, że problemy z którymi sam się zmagasz, będą podobne u innych, lecz ktoś stworzył odmienny sposób radzenia sobie z nimi. Nauczysz się w ten sposób nie tylko nowych zagadnień, faktów czy liczb, ale nowego sposobu patrzenia na aspekty codzienności, w której żyjesz. To pozwoli Ci poszerzyć horyzonty i prawdopodobnie znaleźć nowe rozwiązanie dla Twojego problemu.

  1. Rysuj, maluj, szkicuj…

Nie ważne, którą formę artystyczną wybierzesz. Za wyobraźnię, formy, kolory, rytm czy metafory jak i właśnie za rysowanie odpowiada prawa półkula mózgu. Pomoże Ci ona „przełamać” racjonalizującą i myślącą logicznie lewą półkulę. Wizualizacja przeniesiona na papier angażuje twórczość i nietuzinkowe sposoby widzenia świata, przynosząc tym samym impuls kreatywności w celu rozwiązania zadania.

  1. Zapytaj dziecko

Mówi się, że dzieci są z natury twórcze, a ich umysły są zaśmiecane i racjonalizują się z biegiem lat, dostosowując się do społecznych uwarunkowań. Jednak póki jeszcze są dziećmi warto zaczerpnąć ich rady. Dlaczego? Dzieci przełamują konwencje, myślą i wyobrażają sobie rzeczy, o których my dorośli już dawno zapomnieliśmy. Tu właśnie znajduje się magiczny klucz do zamka. Jeśli nie masz własnego dziecka, zapytaj dziecko sąsiada, kuzynki czy koleżanki jak ono rozwiązałoby dane zagadnienie. Nie mówimy tu oczywiście o skomplikowanych działaniach matematycznych czy zadaniach z fizyki kwantowej, lecz o ogólnym pojmowaniu stanu rzeczy. Może się okazać, że rozwiązanie problemu widziane oczami dziecka będzie naprawdę bardzo pomocne i zaskakująco proste.

A.W.

pozostałe artykuły z tej samej kategorii

Osiąganie marzeń to praca na pełnych obrotach

Biegun jest metodą skutecznego wewnętrznego rozwoju, która w sposób praktyczny prowadzi drogą do poznania samego siebie i realizacji wyznaczonego celu.

czytaj więcej

Cogito ergo sum

Myślę, więc jestem, jak mawiał Kartezjusz. Ale nie o filozofii tu mowa, a o czymś bardziej współczesnym choć z filozofowaniem

czytaj więcej